Podróż


Jak dojechać do Jaślisk?

Jeżeli jesteś nie zmotoryzowany - wystarczy dostać się do Krosna (tu już sam musisz wybrać odpowiedni sposób). W Krośnie tuż koło stacji PKP jest dworzec PKS-u na którym wsiadasz w PKS do Jaślisk (lub do Moszczańca przez Jaśliska) jadący przez Duklę (38 km) albo przez Rymanów (36 km). Jeżeli znadziesz się w Krośnie zbyt późno i ostatni PKS do Jaślisk już odjedzie, nie załamuj się - da się jeszcze uratować sprawę - sprawdź kiedy jedzie PKS do Barwinka, wsiądź w niego i wysiądź w Tylawie przy odejściu drogi na Komańczę (przystanek Tylawa Skrzyżowanie). Stamtąd już tylko półtorej godziny spaceru (8 km) niezbyt ruchliwą szosą. A co jeśli na Barwinek też już nic nie jedzie? Nadal nie ma co się załamywać, tylko wsiaść w autobus do Królika Polskiego. Stamtąd podobnie jak z Tylawy czeka Cię 9-cio kilometrowy spacer niezbyt ruchliwą szosą. Z pętli PKS-u w Rymanowie Zdroju do Jaślisk jest 15 kilometrów, a z Dukli 17 kilometrów. Jeżeli znajdziesz się rano w Rzeszowie, to nie musisz korzystać z pociągu, gdyż około godziny 8-mej rusza autobus do Jaślisk przez Sanok (w Sanoku o 10:15). Jednak podróż trwa 4 godziny, a i bilet do tanich nie należy gdyż jest to prawie 150 kilometrów.

Jeżeli jesteś turystą zmotoryzowanym, to dojazd jest prosty - wystarczy się dostać do miejscowości Miejsce Piastowe. Jest to skrzyżowanie drogi nr 9 Warszawa - Radom - Rzeszów - Barwinek (ozn. miedzynarodowe E 371) oraz drogi nr 98 Nowy Sącz - Jasło - Krosno - Przemyśl. Jak najlepiej pasuje Ci dojazd do tego miejsca sprawdź w atlasie drogowym. Jeżeli już jesteś w Miejscu Piastowym musisz ruszyć na południe, w kierunku Barwinka, drogą E 371. Po około 17 kilometrach wjedziesz do miasteczka o nazwie Dukla. Po przejeździe przez Duklę masz jeszcze 10 kilometrów do Tylawy. Na samym początku owej wioski (przy zajeździe "Bartnik") odchodzi droga w lewo na Komańczę, Cisną i dalej w Bieszczady. Skręcamy w tą drogę i po 8 kilometrach mijamy miejscowość Daliowa (z cerkwią na wzgórzu po lewej stronie drogi), a w niej skrzyżowanie z drogą na Rymanów. Po kolejnych kilkuset metrach, już w miejscowości Posada Jaśliska, widzimy na skrzyżowaniu drogowskaz w prawo z napisem "Jaśliska 1". Skręcamy zatem i wspinamy się pod górę, aby po 500 metrach znaleźć się na jaśliskim rynku.

Jak wyjechać z Jaślisk?

Wyjazd z Jaślisk nie nastręcza żadnych problemów. Jeżeli chcesz zabrać się Bieszczadami w kierunku na Stróże, Kraków i Gliwice (z Krosna o 13 z minutami) polecamy autobus z Jaślisk o 11:16 do Krosna przez Duklę (38 km). Bieszczady wyjeżdżają z Zagórza około południa - jeśli więc spodziewasz się dużego tłoku - łap ten pociąg w Zagórzu. Wyjeżdżasz przeto z Jaślisk o 8:15 PKS-em do Rzeszowa i wysiadasz z niego w Zagórzu (61 km) po niecałych dwóch godzinach jazdy. Jeśli wolisz jechać do Rzeszowa - Twoja wola, ale czas podróży PKS-em wtedy wydłuża się do czterech godzin - w Rzeszowie będziesz około południa. Wieczorne pociągi do Łodzi Kaliskiej (i dalej ewentualnie do Gdyni Głównej) oraz do Warszawy Wschodniej (koszmarna rzeźnia - 530 kilometrów jedzie 12 godzin) złapiesz bez problemu w Krośnie wyjeżdżając którymś z popołudniowych PKS-ów. Jednak ostrzegamy - do Zagórza na wieczorny pociąg dostać się można tylko z przesiadką - albo z PKS-u na PKS w Moszczańcu, albo z PKS-u na pociąg w Krośnie - wariant ten stosuj zawsze wtedy, gdy spodziewasz się tłoku w pociągu - po długich weekendach lub wraz z końcem wakacji lub ferii zimowych.

Jeszcze kilka uwag o dojazdach

Zwróć uwagę Drogi Czytelniku, że nie podajemy dokładnych godzin odjazdów pociągów. Problem polega na tym, że PKP raz do roku za punkt honoru bierze sobie zmienienie całego rozkładu jazdy o kilka minut w różne strony. Przykładem większych rewolucji jest pociąg z Zagórza do Łodzi Kaliskiej/Gdyni, który w sierpniu 2001 roku wyjeżdżał z Zagórza o godzinie 18:03, a w styczniu 2002 roku jego wyjazd był o godzinie 16:27, co mogło zdziwić wielu turystów przyzwyczajonych do wieczornych odjazdów. Wobec tego stanu rzeczy radzimy Ci dokładne godziny odjazdów i przyjazdów sprawdzić w Internetowym Rozkładzie Jazdy Pociągów. Czasy odjazdów PKS-ów nie ulegają już takim oscylacjom i z reguły przez kilka lat są nie zmieniane.

Dziwi Cię pewnie brak podanych przez nas cen biletów - otóż tutaj następują jeszcze szybsze zmiany. Na dzień 1 lutego 2002 roku cena biletu PKP na trasie Warszawa Centralna - Zagórz (pociąg pospieszny do Jasła, dalej osobowy, II klasa, bilet normalny, 523 km) wynosiła 41,80 zł. Ceny PKS-ów podajemy na dzień 1 lutego 2001 roku:
Zagórz - Jaśliska, PKS, bilet normalny (61 km) - 8,50 zł
Krosno - Jaśliska, PKS, bilet normalny (38 km) - 5,50 zł
Dukla - Jaśliska, PKS, bilet normalny (17 km) - 3,60 zł
Tylawa - Jaśliska, PKS, biet normalny (8 km) - 2,40 zł
Wszystkie bilety w drugą stronę oczywiście mają te same ceny. :-)
W miarę upływu czasu na podane wyżej ceny należy patrzeć z coraz większym dystansem.

Kolejnym tematem jaki warto poruszyć jest kwestia przerw w czasie drogi. Otóż zarówno w Krośnie jak i w Zagórzu może się zdarzyć, że będziemy mieli sporo czasu do PKS-u, czy pociągu. Co wtedy? Na wypadek, gdyby przyszło Ci wiele czasu spędzić w Zagórzu przygotowaliśmy dla Ciebie specjalną podstronę dotyczącą tego miasta.

W Krośnie natomiast warto udać się na Rynek i poszwędać się trochę po Starym Mieście. Warto wejść do Muzeum Podkarpackiego zlokalizowanego w dawnym pałacu biskupów przemyskich oraz zajrzeć do kościołów - farnego (p.w. Św. Trójcy) oraz Franciszkanów (p.w. Nawiedzenia NMP). W kościele Franciszkanów koniecznie trzeba zwiedzić słynną kaplicę Oświęcimów ze wspaniałymi stiukowymi dekoracjami Falconiego.

A co jeśli już wszystko w Krośnie zwiedziliśmy i dalej mamy trochę czasu? Wtedy zalecamy spożycie ciepłego posiłku. Warto zatem zajrzeć do oddalonego jakieś 150 metrów od stacji baru "Smerf". Wychodząc z dworca PKP idziemy na wprost. Mijamy pocztę i wchodzimy w ulicę. Po jakiś 50 metrach po lewej stronie mamy nasz bar.

Przesiadając się w Stróżach, czy Krakowie do dyspozycji mamy bary dworcowe prowadzone przez spółkę "Wars". W Stróżach zwiedzać nie bardzo jest co, a o Krakowie pisać w tym miejscu nie ma najmniejszego sensu...